64-latek, który w piątek po południu zaginął w lesie charzyńskim jest cały i zdrowy. Zgłoszenie o jego zaginięciu policja odnotowała około godziny 16.00. Przez parę godzin zaginiony grzybiarz poszukiwany był w rejonie lasów nieopodal miejscowości Charzyno. W akcję mieli zostać zaangażowani również okoliczni strażacy. Na szczęście, mężczyzna sam wrócił do domu.