Na plaży pusto, tylko... konie biegają. Nietypowa akcja Straży Miejskiej (video)
Szczegóły
Koń biegający beztrosko przy kołobrzeskiej promenadzie – to nietypowy widok, na który trafił przypadkiem, nasz fotoreporter. Do zwierzęcia została wezwana Straż Miejska, która z pewnymi trudnościami, próbowała je eskortować, na bardziej bezpieczny teren. Aby pomóc w nietypowej akcji, wezwano również właściciela jednej z okolicznych stadnin. Ostatecznie ustalono również osobę, która jest posiadaczką zwierzęcia. Całe zdarzenie trwało około 2 godzin. Łatwo nie było.
Przy łapaniu obcych koni konieczna jest rozwaga i cierpliwość. To nie są zawody rodeo. Cała akcja przebiegła spokojnie i bez zbędnego dramatyzmu. Koń nie przeżył stresu, co najwyżej był trochę niesforny. Wyraźnie nie miał ochoty wracać do stajni. Dziękuję spacerowiczom, że trzymali blisko siebie swoje pociechy i powstrzymali się od okrzyków i chęci robienia sobie zdjęć "selfie" z konikiem. Z panami ze Straży Miejskiej udało nam się zagonić konia (koń polski) w "kozi róg", odgrodzić od spacerowiczów taśmą, uspokoić i dopiero na końcu przewiązać uwiązem. Potem jeszcze przyszło nam czekać na właścicielkę konia. Oboje razem poszli do domu. Taka przygoda nad morzem.
Dziękuję spacerowiczom, że trzymali blisko siebie swoje pociechy i powstrzymali się od okrzyków i chęci robienia sobie zdjęć "selfie" z konikiem.
Z panami ze Straży Miejskiej udało nam się zagonić konia (koń polski) w "kozi róg", odgrodzić od spacerowiczów taśmą, uspokoić i dopiero na końcu przewiązać uwiązem. Potem jeszcze przyszło nam czekać na właścicielkę konia. Oboje razem poszli do domu. Taka przygoda nad morzem.