Całkowity zakaz wędkowania w Porcie Jachtowym wprowadziła Rada Miasta, podczas swojego wtorkowego posiedzenia. Uchwalenie zakazu poprzedziła gorąca dyskusja.
Problem wędkowania w Porcie Jachtowym podnieśli armatorzy i właściciele jachtów. Pomimo ustalonego regulaminu zdarzało się niestety, że wędkarze łowiąc przy zacumowanych jachtach, potrafili wejść samowolnie na pokład, a zaginione haczyki często znajdują się w linach, stanowiąc kaleczącą dłonie, pułapkę dla żeglarzy. Jak podkreśla prezes Zarządu Portu Morskiego, porty jachtowe mają służyć przede wszystkim tym, którzy korzystają z uroków wypoczynku pod żaglami. Niedopuszczalne są sytuacje, w których śpiących żeglarzy budzą o świcie zbyt głośno zachowujący się wędkarze. To obniża standard portu, a dochodzące do tego uszkodzenia jachtów zniechęcają potencjalnych klientów i morskich turystów. To jedna strona. Miłośnicy moczenia spławika w wodzie stanowczo podkreślali w rozmowie z nami, że to jedynie znikoma część nie dostosowywała się do regulaminu.
Łowić można z nabrzeży rybackich, a także z brzegów rzeki więc apel prezesa o wprowadzenie zakazu w Porcie Jachtowym został przez radnych wysłuchany. Dodajmy, że nie brakowało głosów radnych o tym, że przed podjęciem decyzji rada powinna jeszcze wysłuchać również i stanowiska wędkarzy. Jednak uchwała została podjęta. Od tej pory w Porcie Jachtowym obowiązuje całkowity zakaz w wędkowania.